Powrót pasożyta, który zjada ludzkie ciało! Lekarze biją na alarm po pierwszych ofiarach śmiertelnych! |
Utworzony: niedziela, 20 lipca 2025 22:22 |
![]() r e k l a m a
Jak informuje Mirror, w niektórych szpitalach w Hondurasie lekarze zmuszeni są wypłukiwać pasożyty z nosa pacjentów. Chodzi o muchę śrubową, której larwy potrafią błyskawicznie wniknąć do ciała człowieka i rozpocząć żerowanie na żywych tkankach.
Pierwsze niepokojące przypadki odnotowano w San Pedro Sula w Hondurasie. To właśnie tam jedna z pacjentek zauważyła żywe larwy w swojej wydzielinie z nosa. Wcześniej skarżyła się na silny ból głowy, uczucie ruchu w zatokach i dziwne swędzenie wewnątrz nosa. Larwy muchy śrubowej trafiają do ciała najczęściej przez niewielkie skaleczenia, otarcia lub rany, a nawet przez jamy nosowe i ustne u osób śpiących. Samica może złożyć od 300 do 500 jaj naraz, a po ich wykluciu larwy natychmiast zaczynają żerować na miękkich tkankach człowieka. Jedną z pierwszych ofiar śmiertelnych była starsza kobieta, u której larwy przedostały się przez jamę ustną aż do płuc, powodując zakażenie i ostatecznie wstrząs septyczny. Leczenie w tym przypadku było spóźnione – pasożyt zniszczył zbyt wiele narządów. Pasożyt najczęściej atakuje osoby z otwartymi ranami, owrzodzeniami lub osłabionym układem odpornościowym. Szczególnie narażeni są bezdomni, dzieci oraz osoby starsze, które mogą nie zauważyć objawów infekcji w początkowej fazie. W ciągu zaledwie kilku tygodni lokalne szpitale w Hondurasie zgłosiły około 20 przypadków infekcji. Larwy po usunięciu są przechowywane w specjalnych roztworach soli fizjologicznej, by umożliwić ich badanie i monitorowanie rozprzestrzeniania się pasożyta. Obecna sytuacja wzbudziła również niepokój w Stanach Zjednoczonych. Władze obawiają się, że pasożyt może przedostać się z Ameryki Środkowej do południowych stanów USA, zwłaszcza do Teksasu, gdzie w przeszłości również dochodziło do zakażeń. Rząd USA, za pośrednictwem United States Department of Agriculture (Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych), planuje otwarcie specjalnej placówki do hodowli sterylnych samców much śrubowych. Celem jest ograniczenie populacji poprzez tzw. metodę SIT (Sterile Insect Technique), polegającą na rozmnażaniu bezpłodnych osobników w środowisku naturalnym. Nowe laboratorium ma powstać przy granicy z Meksykiem, a jego koszt to ponad 8 milionów dolarów. Podobne działania wcześniej przyniosły sukces w Panamie, gdzie udało się na lata zahamować migrację pasożyta na północ kontynentu. Eksperci podkreślają, że problem dotyczy nie tylko ludzi. Pasożyt atakuje także bydło, psy i inne zwierzęta domowe, co powoduje ogromne straty wśród hodowców. W samym Hondurasie jeden z rolników zgłosił ponad 20 przypadków zakażenia w swojej trzodzie w ciągu zaledwie trzech miesięcy. Chociaż obecnie ognisko pasożyta znajduje się w Ameryce Środkowej, międzynarodowe służby sanitarne ostrzegają przed ryzykiem jego rozprzestrzenienia. Kluczowe znaczenie mają tu szybka diagnostyka, świadomość zagrożenia oraz higiena, zwłaszcza w krajach o cieplejszym klimacie i wśród osób szczególnie narażonych. PB / POLEMI.co.uk Fot.: Rmd_17 / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
![]() Wózki widłowe, maszyny budowlane Praca stała i dodatkowa. Szukasz pracy, podnieś swoje kwalifikacje... |