Takiego obrotu spraw z pewnością nikt z nas się nie spodziewał. Rząd ostro jednak pojechał po bandzie i ogłosił, że nie otworzy granic swojego państwa aż do października. To szokuje nie tylko mieszkańców, ale także turystów.
|
Decyzje Borisa Johnsona powodują, że wielu polityków popada z nim w konflikt. Teraz, niektóre rządy chcące inaczej walczyć z epidemią niż premier Wysp, będą chcieli zamykać granice i zawracać podróżujących z powrotem do Anglii.
|