piątek, 29 marca 2024
Portal Informacyjny w UK, Wielkiej Brytanii | Polish Community Online in the United Kingdom

r e k l a m a  |





Rozmowy o ulubionych przebojach muzycznych i zbliżających się koncertach. Filmowe hity i dyskusje o ciekawych książkach...
W dół1
TEMAT: Paradise Lost, Glasgow
#13620
Paradise Lost, Glasgow 11 lat(a), 11 mies. temu  
Siema,

Wybiera się ktoś na koncert, który ma się odbyć 23 kwietnia w Glasgow?.

To może być prawdziwa gratka, dawno już na żadnym dobrym koncercie nie byłem. Chłopaki z Halifaxu są jednak znakomici na scenie i jeszcze nigdy się na nich nie zawiodłem ani nie znam takiej osoby. Same superlatywy

Bilety do nabycia tutaj.


Ophin

Ostatnio zmieniany: 2012/04/09 16:32 Przez .
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#13689
Re: Paradise Lost, Glasgow 11 lat(a), 11 mies. temu  
Nawet nie wiedzialem ze oni jeszcze zyja.....
szkot_77
Moderator
Posty: 1563
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#13709
Re: Paradise Lost, Glasgow 11 lat(a), 11 mies. temu  
Żyją i mają się dobrze. Nowy krążek wydają...24kwietnia

Ophin

Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#13838
Re: Paradise Lost, Glasgow 11 lat(a), 11 mies. temu  


23 kwietnia. Ulice Glasgow, największej metropolii Szkocji, puste. Śmieci, porozrzucane tekturowe kubki po fast-foodach, przemykające kłęby dymu i kurzu. Może to za sprawą narodowego poniedziałkowego święta tylko niezliczne postaci odbijają się od budynków. Strzelistych, na stromych wzgórzach niczym z filmów lat siedemdziesiątych, gdzie nie trudno wyobraźić sobie pościgi i fruwające samochody. Budynki zza których nieśmiało wygląda słońce nadające atmosferze coś na kształt Ulicy Krokodyli Schulza. Promyk nadzieji, spokoju i tej niepowtarzalnej mistyki.

Obraz jak z planu filmowego kontynuacji 28 dni, tygodni czy lat. Horroru, gore o zombie i o utraconym człowieczeństwie. Jednak nie. Statystów zastepują żywe twarze, taksówkarze popijający kawę, agenci korporacyjni przeżuwający swoje posiłki lub wędrowni poszukiwacze popijący herbatę. W końcu, u szczytu wędrówki, na najwyższym punkcie Vincent Street, dochodzimy do kamiennicy. Przed nią mroczna brać, w każdym wieku. Emo-białe wymalowane twarze, długowłosi bojownicy, wytatuowane kobiety i czterdziestoletni metale w skórach i t-shirt'ach ich idoli. King Tuts Wah Wah Hut. Jedna z najlepszych scen Glasgowiańskiej sceny. Sceny koncertowej. Mała, kameralna i garażowa. Jednak to tam, tego dnia, rycerze z Halifaxu, Nottingham Shire zdecydowali się zaprezentować swój repertuar. Paradisie Lost. Zawsze dbali o swoich słuchaczy. Każda płyta inna, każda dojrzała. Nawet krążek Host, który raczej podzielił niż zrzeszył brać jest płytą z której oni są dumni.

Za nim jednak na scenie zagościli królowie, grają jeszcze dwie kapele. Vreid, którego nie udało mi się usłyszeć oraz Insomnium. Finowie, którzy nie grają po fińsku, tylko w sposób szwedzki. Ostry, melodyjny, romantyczny. Robią to po mistrzowsku. Czuć wpływ takich gwiazd melodyjnego blacku jak Dark Tranquality choćby. I nie, nie jest to pomyłka. Okazuje się, że na ich koncertach w przeszłości gościł Mikeal Stenne, twórca i frontman wspomnianego DT oraz pierwszy wokalista In Flames. Czyli dwóch potęg z Goeteborga.



Wracając do głównego dania. Paradisi, również dziś czterdziestolatki wyglądają tak jakby się ich czas nie trzymał. Za sprawą pewno ducha i pasji jaką wkładają w twórczość. Znakomity i doświadczony Nick Holmes jest jednak stremowany. To oznacza tylko jedno. Zależy mu.
Grają utwóry stare ale i klaszyczne, takie jak As I Die, One Second czy Erase. Grają też utwory z najnowszego krażka, Tragic Idol. Każdy inny, a zarazem czuć tam ich. Czuć potęge ich czaru. Ta płyta, moim zdaniem, mimo że mieli już dojrzałe w przesłaniu materiału, jest najlepsza od czasów One Second. Jest po prostu materiałem, którego nikt, nawet niesłuchający metalu czy rocka gentelmen czy filigramowa blondynka nie powinni się powstydzić na półce.



Grają około godziny. Niestety ostatni autobus jest za kilka minut więc omija nas bis. Szkoda ale takie uroki. Dla takich chwil chciałbym mieszkać w Glasgow, choć nie lubię dużych miast, zgiełku i miliona opcji komunikacji miejskiej. Było warto a Wy pędzcie do sklepu kupić Tragic Idol. Nie pożałujecie.




-------------------

Ophin

Ostatnio zmieniany: 2012/05/03 13:22 Przez .
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
Do góry1
Moderatorzy: kwiatuszek, szkot_77

PASAŻ POLEMI - OFERTY SPECJALNE

alt
Osteopatia, Kręgarz, Masaż Leczniczy, Fizjoterapia Dorosłych i Dzieci
Gabinet Osteopatii, Kręgarz i Chiropraktyk oraz Masaż Leczniczy i...

Kardas Productions
Zajmujemy się promocją firm w social media, pomagając naszym...

Polski prawnik w UK
Sintons to kancelaria adwokacka w UK świadcząca pomoc prawną od...

Sindbad Travel
Autokarem po Europie, Wielkiej Brytanii i do Polski tanio,...

Pozostałe oferty

JS Insurance JS Insurance
Ubezpieczenia turystyczne i inne w najlepszej cenie....
Microsoft Store Microsoft Store
Sklep oferuje markowy asortyment Microsoft -...
TomTom TomTom
Firma TomTom jest liderem na rynku motoryzacji w...
UK Office Direct UK Office Direct
Oferujemy ponad 25.000 produktów biurowych w niskich...