Keighley: NOWE FAKTY! Polak wpadł w furię - skończyło się tragicznie! |
Utworzony: wtorek, 20 stycznia 2015 09:23 |
Pod koniec października zeszłego roku pisaliśmy o sprawie Grzegorza D., który został oskarżony o zamordowanie swojego sąsiada oraz próbę zabicia jego znajomego. Proces nadal trwa, a nasz rodak przyjął nową linię obrony – uważa, że ataku dokonał w obronie własnej.
r e k l a m a
Zobacz także:
Co więcej, Polak próbował zabić także znajomego swojej pierwszej ofiary. 23-letni mężczyzna przebywał w szpitalu, ale jego życiu nie zagrażało już niebezpieczeństwo i został wypuszczony do domu. Policja szybko ustaliła, że sprawcą jest Grzegorz D. Polaka aresztowano niedługo po zdarzeniu. Mężczyzna trafił do aresztu i szybko stanął przed sądem. Ten zdecydował jednak o skierowaniu sprawy do sądu wyższej instancji ze względu na wagę zarzutów. Kilka dni temu odbyła się kolejna rozprawa, a Polak zdecydował się na przyjęcie nowej linii obrony. Po złożeniu wyczerpujących zeznań nasz rodak przyznał, że zaatakował wspomniane osoby, ale zrobił to w koniecznej obronie własnej. Według oskarżonego, na teren jego mieszkania wkroczyło siłą trzech mężczyzn, a ona sam bał się o swoje życie. Według Stephena Wodda, obrońcy Polaka, prokurator dysponuje licznym materiałem dowodowym, który świadczy na korzyść jego klienta. Sąd zdecydował się na kolejne odroczenie sprawy, tym razem aż do 15 kwietnia. Do tego czasu Grzegorz D. pozostanie w areszcie. Zostaną przeprowadzone również dodatkowe badania DNA. Paweł Sikorski / POLEMI.co.uk Fot.: BortN66 / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|