Sevenoaks: Polscy kierowcy ponad prawem. Mieszkańcy oburzeni! |
Utworzony: piątek, 06 czerwca 2014 13:20 |
Lokalne władze miasta Sevenoaks w hrabstwie Kent podjęły niedawno kontrowersyjną decyzję, która spotkała się z oburzeniem mieszkańców. Chodzi o niewystawianie mandatów kierowcom z zagranicznymi tablicami rejestracyjnymi.
r e k l a m a
Zobacz także:
Okazuje się jednak, że oprócz kłopotów spowodowanych takim zachowaniem, można też odnaleźć „pozytywne” aspekty. Niedawno władze miasta Sevenoaks, Kent, w porozumieniu ze służbami porządkowymi zaprzestały karać mandatami kierowców samochodów z zagranicznymi numerami rejestracyjnymi. Chodzi głównie o kary nakładane, np. z powodu nieprawidłowego parkowania. Powodem takiej decyzji jest duży problem z późniejszym wyegzekwowaniem należności z tytułu mandatu. - Czasami jest to wręcz niemożliwe – mówi rzecznik prasowy ratusza. - Naszą decyzję konsultowaliśmy z agencją rządową odpowiedzialną za pobieranie podatku drogowego i wydawanie praw jazdy. I doszliśmy do wniosku, że nie ma sensu tracić czasu, bo z wystawionego mandatu ukarany nic sobie nie robi. Taka decyzja zszokowała mieszkańców Sevenoaks, którzy nie kryją swojego oburzenia. Jednym z nich jest Nick Lawrence, właściciel Regal Shoe Repairs. - W centru miasta, niedaleko mojego sklepu, był zaparkowany nieprawidłowo samochód z polskimi tablicami rejestracyjnymi – mówi w rozmowie z Daily Mail pan Lawrence. - Polak parkował tam od ponad miesiąca, ale nikt chyba nie miał zamiaru zwrócić mu nawet uwagi, nie mówiąc już o wypisaniu mandatu. A w zeszły piątek mój klient zaparkował dosłownie na minutę za tym samochodem. I co? Po wyjściu ze sklepu już czekał na niego kwitek na kwotę 60 funtów. To dyskryminacja wobec brytyjskich kierowców. Dla mnie taka sytuacja jest niewiarygodna - skarży się Lawrence. Wtóruje mu inny mieszkaniec Sevenoaks, Steve Farmer. - Nie wiem od jak długiego czasu ten samochód tam stał. Co więcej, uniemożliwiał swobodny dojazd dla aut dostawczych, co bardzo utrudnia poranny rozładunek okolicznym sklepikarzom. Wczoraj jakiś mężczyzna nareszcie wsiadł do niego i odjechał. Ale jestem pewien, że znowu zaparkował gdzieś nieprawidłowo, bo wie, że nic mu nie grozi. Paweł Sikorski / POLEMI.co.uk Fot.: Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|