niedziela, 19 maja 2024
Portal Informacyjny w UK, Wielkiej Brytanii | Polish Community Online in the United Kingdom

r e k l a m a  |













Hull: Tragiczna sytuacja Polaków! 'To przypomina współczesną formę niewolnictwa'
Utworzony: piątek, 25 lipca 2014 13:46
Hull: Tragiczna sytuacja Polaków! 'To przypomina współczesną formę niewolnictwa' Serwis Hull Daily Mail donosi o trudnej sytuacji Polaków żyjących i mieszkających w Kingston upon Hall w hrabstwie East Riding of Yorkshire. Według dziennikarzy, Polacy są wykorzystywani i oszukiwani przez agencje zatrudnienia.

r e k l a m a




Trudnego tematu dotyczącego życia polskiej emigracji w Hull podjął się reporter James Burton. Z jego rozmowy z prof. Jo Carby-Hallem, lokalnym wykładowcą akademickim i honorowym polskim konsulem, wyłania się obraz, który spokojnie można nazwać „współczesnym niewolnictwem”. Nasi rodacy są wykorzystywani przez agencje pracy, tłoczą się w małych pokojach i żyją w nieludzkich warunkach.

- Podczas swoich kontaktów z Polakami widziałem naprawdę wystarczająco, żeby mieć ogólny obraz – mówi prof. Carby-Hall. - Oczywiście, jest dużo ludzi, którzy przybywają z Polski czy ogólnie z Europy Wschodniej i żyje im się bardzo dobrze. Ale grono oszukanych jest równie duże – opowiada.

- Kłopot Polaków zaczyna się od nawiązania współpracy z którąś z nieuczciwych agencji pośrednictwa pracy. Muszą zapłacić na start 500 funtów, podczas gdy jedyne, co jest im za to opłacone, to transport autokarem, a jego koszt to maksymalnie 100 funtów – tłumaczy honorowy polski konsul. - Na miejscu okazuje się, że praca, którą im oferowano, jest już nieaktualna, ale mogą podjąć inną, oczywiście na słabszych warunkach finansowych. Ale to nie wszystko. Widziałem takie mieszkania, gdzie w jednym pokoju spało na materacach po 25 osób – część rano, a część w nocy, kiedy reszta miała akurat swoją zmianę w pracy. Nie wspomnę już o samym wyglądzie takich lokali, które dysponują jedną, zapuszczoną łazienką i kuchnią, gdzie śmieci walają się po podłodze, bo nie są odbierane regularnie.

Co więcej, prof. Carby-Hall ma spore wątpliwości, czy wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Mimo zapewnień ze strony agencji, że wszystko jest w porządku. Pośrednicy tłumaczą, że nie mają wpływu na warunki mieszkaniowe, a oferują możliwie najwyższy standard za niską cenę. Ponadto muszą najpierw sprawdzić Polaków i ich umiejętności w trudniejszej, bardziej wymagającej pracy, aby móc im potem zaoferować coś lepszego, dobrze płatnego. Prowokację dziennikarską przeprowadził nawet reporter Hull Daily Mail, który przedstawił się jako przyrodni brat jednego z zatrudnionych Polaków i wyraził swoje obawy, co do jakości życia swojego krewnego na obczyźnie. Usłyszał jedynie w słuchawce, że nie się czym martwić i dostał zapewnienie, że sprawa zostanie skrupulatnie sprawdzona.

Nie wszystkim Polakom żyje się jednak źle na emigracji. Jako przykład serwis podaje panią Agnieszkę Jastrzębską, która pomaga rodakom w Hull jako tłumacz. - Wiele osób posiada wysokie kwalifikacje i duże doświadczenie w pracy, ale nie znają jeszcze dobrze języka angielskiego i wtedy zgłaszają się do mnie po pomoc. Zaczynają pracę w fabrykach, ale po kilku latach mogą podjąć lepszą, np. w sklepie czy szpitalu – opowiada.

- Pamiętam, jak sama tutaj przyjechałam. Raczej średnio podobało mi się to miejsce, zbyt ciche i spokojne, w porównaniu do Warszawy. Ale już się przyzwyczaiłam. Może tylko pogoda mi nie odpowiada. A co do życia w tłocznych pokojach – ludzie sami się na to decydują, bo jest taniej. Z czasem jednak udaje się odłożyć własne oszczędności i sprowadzić resztę rodziny do UK.

Reporter Hull Daily Mail zauważa jednak, że wielu Polaków w ogóle nie dostaje swojego wynagrodzenie od nieuczciwego pracodawcy. O takich procederach został już powiadomiony konsulat, który podjął odpowiednie działania. Ponadto z artykułu płynie rada, zgodnie z którą znacznie korzystniejszym sposobem na podjęcie pracy i poszukanie lepszego życia w Hull i UK ogółem, jest wyjazd na własną rękę – tańszy i bezpieczniejszy. W serwisie czytamy również, że w regionie działa wiele agencji rekrutacyjnych, które podlegają ścisłym regułom i stałej kontroli, w związku z tym ryzyko bycia oszukanym jest znikome. A można tam znaleźć pracę jako pomoc domowa, w zakresie sprzątania czy na magazynie.
r e k l a m a


Dziennikarze brytyjskiego serwisu kończą swój artykuł słowami pochwały i podziwu dla Polaków, którzy dążąc ku lepszemu życiu, muszą niekiedy bardzo wiele wycierpieć i poświęcić. Zapraszają jednak serdecznie do Hull, które może okazać się dla nich nową mała ojczyzną.


Paweł Sikorski / POLEMI.co.uk
Fot.: Shutterstock

Linki sponsorowane
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO!

 


PASAŻ POLEMI - OFERTY SPECJALNE

MOLSO - Polski Fryzjer
MOLSO - Polski Fryzjer w Glasgow
Profesjonalne usługi fryzjerskie - Strzyżenie, modelowanie,...

Wózki widłowe, maszyny budowlane
Praca stała i dodatkowa. Szukasz pracy, podnieś swoje kwalifikacje...
alt
Wellbee - psychoterapia online
Wsparcie psychologiczne dla Polaków za granicą. Połącz się online...

Kupdom
Oferujemy pełny zakres usług w zakresie zakupu nieruchomości w UK....

Pozostałe oferty

cottages4you cottages4you
Cottages4you oferuje ponad 9000 domków do wynajęcia na...
Suncamp Holidays Suncamp Holidays
Suncamp holiday oferuje ponad 280 kempingów w 15 krajach...
Hostelbookers Hostelbookers
Niedrogie zakwaterowanie na całym świecie bez opłat...
PhotoBox PhotoBox
Obecnie PhotoBox posiada najszerszą ofertę produktów...