środa, 15 maja 2024
Portal Informacyjny w UK, Wielkiej Brytanii | Polish Community Online in the United Kingdom

r e k l a m a  |













Brytyjczyku, podziękuj Polakowi że przyjechał do Wielkiej Brytanii!
Utworzony: poniedziałek, 20 czerwca 2011 14:35
O ile Wielka Brytania ubolewa nad swoim krokiem, tak Niemcy żałują, że tak późno podjęli decyzję o otwarciu swojego rynku pracy dla Polaków. - Popełniliśmy straszliwy błąd, bo najlepsi wyjechali już do Wielkiej Brytanii.

r e k l a m a




Nie tylko torysi i narodowcy uważają, iż błędem było otwarcie rynku pracy dla Polaków. Od niedawna podobnego zdania jest opozycja - Partia Pracy, która jeszcze w ubiegłym roku miała inną opinię. Teraz kaja się publicznie twierdząc, że był to 'straszliwy błąd'...

O ile Wielka Brytania ubolewa nad swoim krokiem, tak Niemcy żałują, że tak późno podjęli decyzję o otwarciu swojego rynku pracy dla Polaków. - Popełniliśmy straszliwy błąd, bo najlepsi wyjechali już do Wielkiej Brytanii.

Pierwszego maja Niemcy i Austria jako ostatnie kraje Unii Europejskiej zniosły ograniczenia w dostępie do swoich rynków pracy, dzięki czemu Polacy oraz obywatele pozostałych krajów, które weszły do UE po 2004 roku, mogą podejmować tam zatrudnienie bez ograniczeń. Im bliżej było wspomnianego terminu, tym więcej było spekulacji, z których żadne - jak się później okazało - nie były słuszne. Mylili się właściwie wszyscy, zarówno ci, którzy twierdzili, że z Polski wyjedzie półmilionowa, albo i większa fala imigrantów z Polski i zaleje Niemcy, albo, że Polacy zaczną masowo opuszczać Wielką Brytanię i wyjadą właśnie do Niemiec, gdzie warunki pracy są lepsze i oni sami milej widziani.

Laburzyści dołączyli już do torysów i teraz wspólnie żałują swojego „straszliwego błędu” - w mediach biją się w piersi twierdząc, że należało iść śladem Niemiec i tak jak one prowadzić restrykcyjną politykę w zakresie rynku pracy. Tymczasem czołowi ekonomiści niemieccy są zgoła przeciwnego zdania, uważają bowiem, iż skorzystanie z możliwości zamknięcia rynku pracy na siedem lat sprawiło, że teraz gospodarka niemiecka cierpi na spory deficyt wykwalifikowanej kadry, a przy tym znacznie rozrosła się szara strefa - imigranci i tak przyjechali, ale pracują na czarno i w zawodach niezgodnych z ich kwalifikacjami. Rzeczeni ekonomiści twierdzą także, że Wielka Brytania skorzystała na swoim otwarciu, ponieważ dzięki takiej polityce wchłonęła i nadal przyciąga nieproporcjonalnie dużą część młodych migrantów, wysoko wykwalifikowanych i wykształconych absolwentów polskich wyższych uczelni. Profesor Klaus Zimmermann z Instytutu Studiów Pracy w Bonn (IZA) stwierdził, że dla niemieckiej gospodarki taki stan rzeczy może mieć przykre konsekwencje i to w niedalekiej przyszłości.

Jest jeszcze coś, o czym nie mówi się ani oficjalnie, ani głośno, ale imigranci z Polski, czy innych nowych krajów UE mają jeszcze inną zaletę - należą do europejskiego kręgu kulturowego, więc łatwo się adaptują, nie tworzą enklaw, jak to się dzieje np. w przypadku imigrantów z krajów islamskich, są pracowici i oszczędnie korzystają z pomocy socjalnej.
r e k l a m a



IZA opublikowała niedawno rezultaty bardzo dokładnych badań dotyczących umiejętności i kwalifikacji imigrantów w różnych gospodarkach Europy Zachodniej, począwszy od 2004 roku. Wynika z nich, że Niemcy przyciągają starszych, mniej wykwalifikowanych migrantów niż wynosi średnia w UE. W Wielkiej Brytanii natomiast udział migrantów wysoko wykwalifikowanych w gospodarce, jest znacznie wyższy niż w innych krajach UE, w tym wyjątkowo ważną pozycję stanowią imigranci z Polski oraz pozostałych krajów Europy Wschodniej. Polacy na Wyspach znakomicie załatali dziurę w usługach, zarówno w tych, które nie wymagają kwalifikacji, jak i w tych, które ich wymagają. Dość powiedzieć, że same tylko usługi transportowe miały, według różnych źródeł, 20 a nawet 30-procentowy niedobór wykwalifikowanych kierowców. Zyskał transport publiczny, prywatny, usługi spedycyjne itp., ale też dzięki Polakom łatwiej naprawić auto, bowiem uzupełnili niedobór mechaników samochodowych. Na poważne braki kadrowe cierpiała gastronomia, problemy z wykwalifikowanymi szefami kuchni czy zawodowymi kelnerami zostały wypełnione kadrą z Polski. Są jeszcze przecież usługi budowlane w szerokim tego słowa znaczeniu i tu również prym wiodą przybysze z nowych krajów UE, tu też na pierwszym miejscu są Polacy i nie chodzi li tylko o kopanie rowów, czy podawanie cegieł.

Prof. Zimmermann i nie tylko on zwraca uwagę na jeszcze inny istotny fakt - w Wielkiej Brytanii „czarny rynek” pracy jeśli nawet istnieje, to nie stanowi on tak poważnego problemu, jak w Niemczech, Austrii, czy Francji, a dane państwo na tym zyskuje, bo legalnie zatrudnieni płacą podatki i nie psują rynku.

Od otwarcia przez Niemcy i Austrię rynku pracy minął miesiąc i jakoś nie widać fali Polaków zalewających Niemcy. Nie widać, bo ci najbardziej zdesperowani oraz przedsiębiorczy już wyjechali do Anglii. Może więc zamiast narzekań powinniśmy usłyszeć od Brytyjczyków podziękowania?...


Źródło: The Polish Observer

Linki sponsorowane
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO!

 


PASAŻ POLEMI - OFERTY SPECJALNE


Kursy na wózki widłowe
Kursy dla osób początkujących/doświadczonych jak i z polskimi...
Emano
Emano
Materiały szkoleniowe na brytyjskie prawo jazdy - książki, kodeks,...

Expert Claims
Specjalizujemy się w odszkodowaniach powypadkowych. Podejmujemy...

Darius Roofing Services
Świadczę usługi dekarskie od 2008 roku. Zajmuje się naprawą...

Pozostałe oferty

m-shop.eu (Polskie sklepy i hurtownie)
Kosmetyki dla kobiet, dzieci i mężczyzn, Szeroki wybór...
Kickers Kickers
Szukasz butów? Zrób zakupy online przez internet w...
Contact for Lenses Contact for Lenses
Soczewki kontaktowe w niewiarygodnie niskich cenach -...
Sindbad Travel (Autokary, pociągi)
Autokarem po Europie, Wielkiej Brytanii i do Polski...