Przejrzyj aplikacje, które masz na telefonie! Dajesz im dostęp do wrażliwych danych! |
Utworzony: niedziela, 27 lipca 2025 21:55 |
![]() r e k l a m a
Jak podaje Daily Mail, eksperci z organizacji konsumenckiej Which? wraz ze specjalistami ds. cyberbezpieczeństwa z firmy Hexiosec przeanalizowali 20 najczęściej pobieranych aplikacji na system Android. Wyniki okazały się alarmujące – większość z nich domaga się dostępu do lokalizacji, mikrofonu, plików zapisanych na urządzeniu czy informacji o innych zainstalowanych aplikacjach.
Choć niektóre uprawnienia mogą być niezbędne do działania danej funkcji (jak np. mikrofon w aplikacji do wideorozmów), wiele z nich wydaje się zupełnie niepotrzebna. Badacze podkreślają, że aplikacje często żądają dostępu do danych, które nie mają związku z podstawową funkcjonalnością – jak choćby dokładna lokalizacja przy zakupach online. Najwięcej uprawnień – aż 91 – żąda chińska aplikacja Xiaomi Home, z czego pięć uznanych zostało za ryzykowne. Na kolejnych miejscach znalazły się Samsung SmartThings (82 uprawnienia), Facebook (69), WhatsApp (66) i YouTube (47). Uprawnienia uznane za ryzykowne to m.in. dostęp do mikrofonu, możliwość nagrywania dźwięku czy odczytywanie zapisanych plików. Wiele aplikacji teoretycznie jest darmowych, ale jak zauważają eksperci, użytkownik płaci za nie swoimi danymi osobowymi. To właśnie one są wykorzystywane do profilowania reklam, co pozwala firmom prezentować precyzyjnie dopasowane oferty – często aż do granicy niepokojącej trafności. 16 z 20 zbadanych aplikacji ma możliwość tworzenia nakładek na inne aplikacje, co może być wykorzystywane do wyświetlania niechcianych okienek. Co więcej, siedem aplikacji może aktywować się automatycznie przy włączeniu telefonu – nawet jeśli użytkownik ich nie otworzył. Dla osób ceniących prywatność, to wyraźny sygnał ostrzegawczy. Z raportu wynika, że Xiaomi Home oraz AliExpress przesyłają dane użytkowników do Chin, w tym także do sieci reklamowych – choć oba podmioty zaznaczają to w swoich politykach prywatności. Temu, kolejna chińska aplikacja zakupowa, silnie zachęca użytkowników do wyrażania zgody na e-mail marketing, często bez pełnej świadomości użytkownika. Aplikacje takie jak AliExpress, Facebook czy Strava proszą o dostęp do listy uruchomionych aplikacji, co może budzić dodatkowe wątpliwości. Użytkownicy nie zawsze zdają sobie sprawę, jak wiele informacji na ich temat można uzyskać analizując aktywność na smartfonie – nawet bez treści wiadomości czy rozmów. W odpowiedzi na raport, firmy takie jak Meta (właściciel Facebooka, Instagrama i WhatsAppa), Samsung, TikTok czy Amazon podkreślają, że dane są przetwarzane zgodnie z przepisami o ochronie danych osobowych, a użytkownik musi wyrazić zgodę na dostęp do mikrofonu czy lokalizacji. Podobnie wypowiadają się przedstawiciele Strava, AliExpress czy Ring, deklarując, że zbierane dane służą poprawie funkcjonalności. Badanie dotyczyło aplikacji działających na urządzeniach z systemem Android. W przypadku telefonów z systemem iOS (Apple), sposób nadawania uprawnień może się różnić, dlatego użytkownicy powinni każdorazowo sprawdzać, jakie dane aplikacja chce uzyskać i czy można ograniczyć jej dostęp. Eksperci ostrzegają: zbyt łatwo zgadzamy się na wszystkie prośby aplikacji bez ich czytania. Choć może się to wydawać wygodne, w dłuższej perspektywie prowadzi do oddania firmom dostępu do naszych danych osobistych, lokalizacji i aktywności. Dlatego warto na chwilę się zatrzymać i sprawdzić, do czego naprawdę dajemy dostęp – zanim nasze dane trafią w niepowołane ręce. PB / POLEMI.co.uk Fot.: RSplaneta / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
![]() Setki tysięcy osób w Wielkiej Brytanii mogą odzyskać pieniądze - władze wymagają jednak wypełnienia wniosku! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Bartec Design - Cięcie i grawerowanie laserowe Firma oferuje usługi cięcia i grawerowania laserowego nie... |