MAKABRA! Brutalne ZAMIESZKI w Wielkiej Brytanii – uzbrojone po zęby wojsko i policja na ulicach brytyjskich miast! |
Utworzony: sobota, 01 sierpnia 2020 18:51 |
Wielką Brytanię już wkrótce może opanować chaos. Otwarcie mówi się o tym, że krajem mogą zawładnąć krwawe zamieszki. Niewykluczone, że uzbrojone wojsko i policja będą musiały wyjść na ulice brytyjskich miast.
r e k l a m a
Jak podaje Independent, zamieszki mogą już wkrótce wybuchnąć w Wielkiej Brytanii, jeśli władze nie zmniejszą napięć w społeczności związanych z lokalnymi blokadami koronawirusa, taktyką policji i polaryzacją polityczną. Od dawna wiadomo, że nastroje w kraju nie są zbyt dobre.
„Poważne pogorszenie porządku publicznego może przytłoczyć wszelkie próby kontrolowania wirusa, przytłoczyć szpitale, wymiar sprawiedliwości i utrudnić ożywienie gospodarcze” napisano w raporcie Scientific Advisory Group for Emergencies (Sage). „Napięcia wynikające z pandemii i blokady są nierozerwalnie związane z nierównościami strukturalnymi i wydarzeniami międzynarodowymi. Chociaż powszechny chaos nie jest nieunikniony, to obecnie sytuacja Wielkiej Brytanii jest nie do końca zrównoważona” napisano w raporcie. W tym samym dokumencie stwierdzono, że „potencjalne zaburzenia mogą być porównywalne lub większe w skali do zamieszek w sierpniu 2011 roku, ale zdolności i możliwości policji uległy zmniejszeniu”. Eksperci pośrednio oskarżyli rząd o przyczynianie się do napięć poprzez niejasne komunikaty. Jak wyjaśniają, chodzi o „brak jasnego, spójnego komunikatu, do którego wszyscy powinni się stosować, w kwestii tego, kto może wyjść, gdzie, kiedy, z kim i jakie ma zachowywać środki ostrożności”. Raport został utworzony przed tym, jak rząd ogłosił, że „północ Anglii musi zostać odcięta”. Lokalne blokady mogą zaognić napięcia rasowe i religijne. Sage w swoim raporcie wprost określił sytuację w Wielkiej Brytanii jako „niestabilną i bardzo złożoną”. Przykładowo w dokumencie stwierdzono, że wśród społeczności czarnoskórych panuje przekonanie, że duże zgromadzenia przeważnie białych ludzi, w tym te na plażach, nie są poddawane policyjnym interwencją, podczas gdy mniejsze zgromadzenia społeczności etnicznych były traktowane wyjątkowo surowo. Tym samym eksperci ostrzegają, że gdyby doszło do zamieszek, to policja znalazłaby się „na znacznie słabszej pozycji pod względem zdolności radzenia sobie z zagrożeniami, po tych wszystkich latach oszczędności, które wpłynęły na liczbę i wyposażenie funkcjonariuszy”. Aby zmniejszyć ryzyko zamieszek, wezwano policję do zachowania zaufania publicznego, bezstronnego działania, wyjaśniania swoich działań i szybkiego reagowania w przypadku niewłaściwego postępowania. Kasia Okarmus / POLEMI.co.uk Fot.: Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|