czy spotkaliście się z przypadkami mobbingu/bulluingu w pracy?
pisze do was o poradę, bo niestety przytrafiło się mi to,
pracuje w fabryce produkującej bojlery grzewcze do domu, renomowana firma na rynku brytyjskim, dobre zarobki, prestiż itp a przełożony, kadra managerska plus pracownicy to Anglicy i część polaków, wszyscy tu się tolerujemy,
niestety mamy tu czarna owce, jeden manager pochodzi z afryki, boi się anglików a lubi wyżywać sie na polakach (nieoficjalnie), bo jak sadzi są bezbronni i nie znają prawa,
po raz kolejny nawrzeszczał na mnie w przy pracownikach, kiedyś już dostał za to naganę jak ufam, nawrzeszczał i nazwyklinal mnie przy pracownikach, po czym udałem sie na zwolnienie lekarskie, work stress i boje się wracic do pracy bo wiem ze firma będzie go kryć a mnie będą chcieli się pozbyć,
zna ktoś takie przypadki, co robić?
kogo prosić o pomoc?
czy mogę ubiegać się o odszkodowanie, za to ze znowu jakaś tam niezrównoważona osoba po prostu dala pokaz?
z jednej strony, podobnież prawo chroni pracownika, a z drugiej tez chroni pracodawce, i pracownik musi robić to co mu pracodawca powiedział, i nie koniecznie taki pracownik musi być lubiany, po prostu ma robić to co mu powiedziano?
ale ja jestem człowiekiem, i czuje się zdruzgotany!
jak w XXI wieku ktoś możne kogoś wyzywać i używać F-wordsow na środku hali?