Brytyjczycy są leniwi, dlatego nas potrzebują’. Oficjalna odpowiedź rządu na ataki na imigrantów! |
Utworzony: poniedziałek, 23 września 2013 11:12 |
W styczniu 2014 roku brytyjski rynek pracy zostanie otwarty dla imigrantów z Rumunii i Bułgarii. Tutejszy rząd już od dawna snuje plany, jak uniemożliwić ewentualnym, nowych przybyszom korzystanie z usług publicznych i zasiłków socjalnych. Teraz w sprawie zabrał głos rząd bułgarski.
r e k l a m a
Zobacz także:
Dokument, który trafił do Home Office dowodzi, że Bułgarzy są cennymi pracownikami, bo chcą podejmować zatrudnienie, w przeciwieństwie do wielu Brytyjczyków, którzy wolą żyć z zasiłków. Bułgarski rząd zaprzecza jakoby mieszkańcy jego kraju nastawieni byli tylko na korzyści płynące z systemu świadczeń socjalnych, który obowiązuje na Wyspach. Wręcz przeciwnie, są młodzi i raczej dobrze wykształceni, chcą szukać zatrudnienia i nie ma żadnych dowodów na to, że mają zamiar przyjechać do UK tylko po to, by korzystać z benefitów. Na potwierdzenie swoich słów o tym, że Wyspiarze są leniwi, Bułgarzy przytoczyli wyniki badania, które przeprowadził Migration Advisory, jeden z komitetów wchodzących w skład Home Office. Pokazało ono, że imigranci z Bułgarii i Rumunii mają pozytywny wpływ na gospodarkę brytyjską. Tyczy się to tych osób, które dotychczas pracowały sezonowo przy zbiorze warzyw i owoców, gdyż tylko na sezonową pracę pozwalały im obowiązujące do końca tego roku ograniczenia. Pracodawcy szukali do zbioru warzyw i owoców rodowitych Brytyjczyków, jednak ich starania nie przyniosły żadnych efektów, gdyż kandydaci nie byli skłonni do przeprowadzki na farmy bądź nie wykazywali się należytą starannością w pracy, w przeciwieństwie do Rumunów i Bułgarów. Nasi obywatele zostali określeni jako „osoby, na których można polegać” - można przeczytać w raporcie rządu. Dodatkowo podane są oficjalne statystyki, według których w 2011 roku 16.6 proc. Brytyjczyków w wieku produkcyjnym pobierało zasiłki, w porównaniu do 6.6 proc. osób przyjezdnych. Nie ma zatem żadnych dowodów na to, że Zjednoczone Królestwo cierpi z powodów benefitowej turystyki – dodają autorzy dokumentu. Tymczasem w Wielkiej Brytanii trwa walka z czasem i unijnymi regulacjami, gdyż tutejsza władza licząc się z tym, że w styczniu 2014 roku zjedzie na Wyspy wielu obywateli nowych krajów unijnych, chce ograniczyć im dostęp do opieki socjalnej, czy innych usług publicznych. Marta Jurkiewicz / POLEMI.co.uk © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|