A więc jednak obywatele UE – w tym Polacy normalnie żyjący na Wyspach – zatrzymywani na brytyjskiej granicy! |
Utworzony: czwartek, 28 stycznia 2021 06:47 |
Okazuje się, że pogłoski o zatrzymywaniu obywateli UE na brytyjskiej granicy wcale nie są przesadzone. Będą oni musieli zdać specjalny test.
r e k l a m a
Jak podaje Politico, funkcjonariusze brytyjskiej straży granicznej rozpoczęli wyrywkowe zatrzymywania i kontrole obywateli krajów Unii Europejskiej, wjeżdżających na Wyspy. Co ciekawe, dotyczy to również długoletnich mieszkańców, w tym Polaków.
Po zakończeniu okresu przejściowego w dniu 31 grudnia funkcjonariusze graniczni mają prawo zadawać pytania w celu sprawdzenia, czy osoba spoza Wielkiej Brytanii wjeżdża do kraju jako turysta lub rezydent. Jednak unijni dyplomaci twierdzą, że niektórzy urzędnicy wyszli poza to, wymagając od obywateli UE mieszkających w Wielkiej Brytanii przedstawienia dokumentacji potwierdzającej ich status. Sprawa jest o tyle zabawna, że Wielka Brytania takiej dokumentacji nie wydaje. Obywatele UE mieszkający w Wielkiej Brytanii mogą ubiegać się o taki status w terminie 30 czerwca, więc wielu nie posiada jeszcze odpowiedniego statusu. Nie mniej Politico donosi o co najmniej 4 takich sytuacjach – z udziałem obywateli Rumunii, Finlandii i Malty. Brak fizycznego dowodu tożsamości potwierdzającego status pobytu w ramach programu oznacza, że niektóre z zatrzymanych nie wiedziały, jak odpowiedzieć funkcjonariuszom granicznym. Inni próbowali zalogować się na stronie Home Office na przejściu granicznym lub pokazywali wydruki swojego cyfrowego zaświadczenia o statusie osoby osiedlonej. Ten wydrukowany dokument nie jest prawnie uznawany za dowód. Sirpa Arovaara, obywatelka Finlandii, przyleciała z Helsinek do terminalu 2 lotniska Heathrow w Londynie 9 stycznia ze swoją 11-letnią córką. Rodziny z dziećmi poniżej 12 roku życia nie mogą korzystać z elektronicznych bramek paszportowych, więc ich dokumenty zostały sprawdzone przez funkcjonariuszy Straży Granicznej. Urzędnik krzyknął, że powinni mieć w gotowości dowód swojego EU Settlement Scheme. Było to zaskoczeniem dla Arovaary, który mieszka w Wielkiej Brytanii od prawie 20 lat. Otrzymała status osiedleńca, ale nie spodziewała się, że ktokolwiek będzie wymagać od niej dowodu. Dowodu, który nie istnieje. Jeden z unijnych dyplomatów powiedział, że sprawy prawdopodobnie sprowadzały się do tego, że urzędnicy nie mieli wystarczającej jasności co do nowych przepisów. „To rodzaj szarej strefy” - stwierdzono. „Funkcjonariusze Straży Granicznej mają prawo próbować ustalić, kim jesteś, a nawet zapytać Cię o szczegóły Twojego pobytu, ale nie mogą poprosić Cię o dowód Twojego statusu osiedleńca lub wstępnego osiedlenia”. Na rzeczywistość się ten komentarz jednak nie przekłada. Marcin Majchrzak / POLEMI.co.uk Fot.: / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Polska obsługa prawna w Szkocji Dallas McMillan jest renomowaną firmą adwokacką w centrum Glasgow,... |