Podrobione kosmetyki w sprzedaży - poważne zagrożenie dla zdrowia! |
Utworzony: sobota, 26 lipca 2025 17:12 |
![]() r e k l a m a
Jak informuje Daily Mail, badacze przeprowadzili eksperyment, w ramach którego kupili 34 kosmetyki od różnych sprzedawców internetowych, prezentujących się jako oferujący znane marki. Po dokładnej analizie aż 23 z nich uznano za prawdopodobnie podrobione. Oceniano opakowania, zapachy, tekstury oraz porównywano produkty z oryginałami nabytymi u oficjalnych dystrybutorów.
Szczególnie niepokojące wyniki dotyczyły zakupów z TikTok Shop i Vinted – wszystkie testowane tam produkty okazały się podejrzane. Podróbki znaleziono także na eBay (8 z 11 sztuk) i Amazonie (4 z 11). Najczęściej podrabiane były produkty takich marek jak Charlotte Tilbury, Maybelline, MAC, La Roche Posay, The Ordinary czy CeraVe. Kosmetyki z nieznanego źródła mogą zawierać toksyczne substancje – od metali ciężkich, takich jak ołów i rtęć, po składniki powodujące reakcje alergiczne i poparzenia chemiczne. Zdarzały się również przypadki obecności nieczystości biologicznych, np. odchodów zwierząt, używanych jako stabilizatory. Dermatolodzy ostrzegają, że nawet jeśli podróbka zawiera składnik aktywny obecny w oryginale (np. retinol czy kwas glikolowy), to jego stężenie może być niewłaściwe. To z kolei może prowadzić do silnych podrażnień, infekcji skóry, a nawet trwałego uszkodzenia naskórka. Niektóre podróbki są bardzo trudne do rozpoznania – różnice bywają subtelne i widoczne dopiero przy bezpośrednim porównaniu z oryginałem. Zmieniona czcionka, inny zapach lub nietypowa konsystencja to tylko niektóre sygnały ostrzegawcze, na które warto zwracać uwagę podczas zakupów online. Fałszywe kosmetyki często sprzedawane są po znacznie niższych cenach niż oryginały, co czyni je szczególnie atrakcyjnymi dla młodych użytkowników internetu, w tym nastolatków. Przykładowo – szminka MAC na Vinted była oferowana o 10 funtów taniej niż w oficjalnym sklepie, mimo że opakowanie niemal idealnie przypominało oryginalne. Organizacja konsumencka Which? apeluje do rządu Wielkiej Brytanii o reformę systemu nadzoru nad handlem internetowym i większą odpowiedzialność platform sprzedażowych. Ich zdaniem, obecne przepisy nie nadążają za realiami XXI wieku i nie chronią wystarczająco użytkowników przed zakupem niebezpiecznych podróbek. Phil Lewis z The Anti-Counterfeiting Group (Grupa ds. Zwalczania Podróbek) podkreśla, że nawet na tanich kosmetykach fałszerze osiągają wysokie marże zysku. Dla oszustów liczy się szybki zarobek, a zdrowie i bezpieczeństwo klienta nie mają żadnego znaczenia. Najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest kupowanie kosmetyków wyłącznie z oficjalnych stron producentów lub u autoryzowanych sprzedawców. Choć ceny mogą być nieco wyższe, gwarantuje to oryginalność i bezpieczeństwo stosowania produktów. PB / POLEMI.co.uk Fot.: Alive Color Stock / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
|
|
|
|
|
|
Bartec Design - Cięcie i grawerowanie laserowe Firma oferuje usługi cięcia i grawerowania laserowego nie... | ![]() Polskie meble - SPLENDO FURNITURE Firma SPLENDO FURNITURE zajmuje się sprzedażna polskich mebli na... |