Rząd zabierze Polakom odkładane pieniądze i nie będziemy mieli nic do gadania! Najnowsza decyzja jest OFICJALNA – 'To kradzież w biały dzień'! |
Utworzony: wtorek, 28 sierpnia 2018 15:44 |
Zgodnie z najnowszą decyzją rządu i przegłosowaniem pozwalającej na to ustawy, odkładane przez Polaków pieniądze zostaną przeznaczone na realizację innych celów budżetowych. W Internecie już pojawiły się negatywne opinie. Niektórzy spośród komentujących nie mają wątpliwości, określając działanie rządu jako "kradzież w biały dzień".
r e k l a m a
Zobacz także:
Zdecydowanie najwięcej pieniędzy, bo aż 2,24 miliardów, przeznaczonych zostanie na staże i specjalizacje lekarzy i pielęgniarek. Do tej pory były one finansowane ze środków Funduszu Pracy, jednak żądania i protesty medyków spowodowały, że rząd musiał poszukać oszczędności gdzie indziej. Poza podwyżką podstawowych wynagrodzeń, lekarze wynegocjowali także dodatki za zobowiązanie się, że przez 5 lat po ukończeniu studiów nie podejmą pracy poza granicami kraju. Dodatkowe koszty poniesione przez państwo to koszty dyżurów medycznych, które do tej pory finansowane były przez same szpitale. Zmiany te wywołały w kraju falę niezadowolenia. "Ze środków gromadzonych przez wszystkich pracowników nie można dopłacać do zatrudnienia tylko jednej, wybranej grupy zawodowej. Dlaczego z pieniędzy tych mają być sfinansowane staże lekarzy, a nie etaty nauczycieli lub policjantów" – zapytał Bogdan Grzybowski, dyrektor wydziału polityki społecznej Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. Wtórują my także polscy przedsiębiorcy: "Od lat postulujemy, aby organizacje pracodawców i związki zawodowe miały wpływ na wydatkowanie środków zgromadzonych na FGŚP i Funduszu Pracy (FP). Rząd traktuje środki zgromadzone na FGŚP, a także na Funduszu Pracy jako zaskórniaki, z których można podbierać pieniądze w razie potrzeby" – powiedział Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan. Zdaniem komentatorów politycznych i przedstawicieli przedsiębiorców takie zachowanie rządu to "brak wyobraźni" i "celowe drenowanie FGŚP". Jeśli rząd faktycznie zrealizuje swój plan, to pod koniec przyszłego roku na koncie FGŚP pozostanie około 0,64 miliarda złotych. Jeśli utrzyma się obecna sytuacja ekonomiczna, to pieniędzy tych nie wystarczy na wypłaty dla pracowników. Najwyraźniej jednak rząd zdecydował, że pieniądze odkładane przez pracowników i pracodawców wykorzystane zostaną na łatanie dziur w budżecie – i to bez pytania kogokolwiek o zgodę. FGŚP jest państwowym funduszem celowym, którego głównym celem jest ochrona roszczeń pracowniczych w sytuacji niewypłacalności pracodawcy. O uzyskanie świadczenia z FGŚP mogą starać się pracownicy, którzy są lub byli zatrudnieni przez przedsiębiorców prowadzących działalność na terenie Polski, ale także krajów Unii Europejskiej, takich jak chociażby Wielka Brytania. Wszystko wskazuje jednak na to, że niedługo nie będzie to już możliwe. Marcin Majchrzak / POLEMI.co.uk Fot.: BrAt82 / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|