Szczurza pandemia w UK! Gryzonie zalewają domy - eksperci zalecają reagowania już przy pierwszych oznakach! |
Utworzony: niedziela, 10 sierpnia 2025 10:47 |
![]() r e k l a m a
Mirror podaje, że coraz więcej osób na Wyspach zauważa niepokojące symptomy obecności szczurów – od dziwnych odgłosów w ścianach po uszkodzone instalacje elektryczne. Wg ekspertów sytuacja się pogarsza, a gryzonie stają się nie tylko liczniejsze, ale i coraz śmielsze.
Derek Hales, specjalista od bezpieczeństwa pracy i zagrożeń biologicznych, podkreśla, że obecność szczurów nie zawsze jest oczywista. Zanim pojawią się na widoku, zostawiają subtelne ślady, które łatwo przeoczyć – na przykład tłuste smugi na listwach przypodłogowych, powstałe wskutek ocierania się futrem o te miejsca. Ekspert ostrzega również przed przegryzionymi kablami – zwłaszcza na poddaszach lub pod podłogą. Takie uszkodzenia nie tylko powodują problemy z elektryką, ale też zwiększają ryzyko pożaru. Kolejnym sygnałem mogą być zmiany w ścianach – puste, głuche odgłosy w trakcie pukania mogą świadczyć o tym, że szczury wygryzły sobie tunele w płytach gipsowo-kartonowych. Dla wielu właścicieli domów to zaskakująca, ale realna możliwość. Hales zaznacza, że zwierzęta domowe – koty i psy – często reagują szybciej niż ludzie. Jeśli twój pupil nagle zaczyna obsesyjnie interesować się konkretnym miejscem na ścianie lub podłodze, warto to sprawdzić. Ogromne rozmiary niektórych osobników tylko potęgują strach – niedawno w North Yorkshire złapano szczura mierzącego aż 56 centymetrów, co może być jednym z największych przypadków w kraju. Wg specjalistów to efekt łatwego dostępu do jedzenia i coraz łagodniejszych zim. Główne źródła pożywienia dla szczurów to nie tylko kosze na śmieci – również karmniki dla ptaków, resztki jedzenia na działkach czy przepełnione kompostowniki stwarzają idealne warunki do rozwoju kolonii. Choć wiele osób sądzi, że szczury dostają się do domu przez drzwi lub śmieci, rzeczywistość jest bardziej złożona. Mogą wchodzić przez pęknięcia w rurach kanalizacyjnych, niedomknięte toalety, a nawet wentylację – wystarczy otwór wielkości kciuka, by się przecisnęły. Ekspert radzi, by zabezpieczyć otwory wentylacyjne i inne wejścia siatką z drobnymi oczkami. Warto też regularnie przycinać roślinność w ogrodzie, by nie tworzyć naturalnych kryjówek dla gryzoni. Hales przestrzega przed zbyt pochopnym sięganiem po trutki – mogą one zabić pojedyncze osobniki, ale nie eliminują źródła problemu. Zamiast tego zaleca skorzystanie z pomocy profesjonalnych firm zajmujących się deratyzacją, które potrafią ocenić skalę zagrożenia i podjąć odpowiednie działania. PB / POLEMI.co.uk Fot.: New Africa / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|