Popularne nadmorskie miasto UK zmienione nie do poznania! Mieszkańcy mają już dość kryzysu migracyjnego! |
Utworzony: wtorek, 12 sierpnia 2025 15:34 |
![]() r e k l a m a
Jak informuje Daily Mail, Bournemouth przez lata kojarzyło się z wakacyjnym relaksem, studenckimi wyjazdami i rodzinnymi urlopami nad morzem. Jednak w ostatnich miesiącach coraz głośniej mówi się o problemach bezpieczeństwa w mieście, szczególnie w rejonach, gdzie zlokalizowane są hotele przeznaczone dla osób ubiegających się o azyl. Mieszkańcy wskazują, że niektóre ulice, niegdyś tętniące życiem, dziś omijane są wieczorami z obawy przed incydentami.
Najwięcej emocji budzi fakt, że kilka zabytkowych hoteli w centrum, takich jak Britannia czy Roundhouse, zostało przeznaczonych na zakwaterowanie migrantów. Władze i media donoszą o dziesiątkach zarzutów karnych stawianych osobom przebywającym w tych obiektach, co potęguje napiętą atmosferę. Lokalni mieszkańcy twierdzą, że dawna swoboda poruszania się po mieście, zwłaszcza po zmroku, ustąpiła miejsca ostrożności i czujności. Sytuację dodatkowo zaogniają regularne protesty, które odbywają się w pobliżu hoteli. Dochodzi wówczas do starć między grupami przeciwnymi dalszemu przyjmowaniu migrantów a zwolennikami polityki otwartości. W jednym z ostatnich przypadków na jednej ulicy zebrało się kilkaset osób, a interwencja policji, w tym oddziałów prewencji, była konieczna, aby zapobiec eskalacji przemocy. Mieszkańcy skarżą się, że miasto traci na atrakcyjności turystycznej. Wielu przedsiębiorców z branży hotelarskiej i gastronomicznej zauważa spadek liczby gości, co ma związek zarówno z inflacją i skutkami pandemii, jak i z negatywnym wizerunkiem, jaki zyskuje Bournemouth w mediach. Lokalni politycy, w tym przedstawiciele Partii Pracy, apelują do rządu o zamknięcie przynajmniej części hoteli dla migrantów, aby chronić gospodarkę turystyczną regionu. Nie wszyscy jednak podzielają negatywne nastawienie wobec migrantów. Część mieszkańców i turystów zwraca uwagę, że osoby ubiegające się o azyl znajdują się w trudnej sytuacji życiowej i potrzebują wsparcia. Argumentują, że demonizowanie tej grupy może pogłębić podziały społeczne, a zamiast protestów należałoby skupić się na lepszej integracji i rozwiązaniach systemowych, w tym kontroli granic i efektywnym procesie azylowym. W tle sporu pozostają inne problemy, które wpływają na życie w Bournemouth – rosnąca przestępczość narkotykowa, zachowania antyspołeczne oraz degradacja przestrzeni publicznej. W centrum miasta i w pobliżu plaży można zaobserwować grupy młodych ludzi palących marihuanę lub korzystających z podtlenku azotu, a także akty wandalizmu, które psują wizerunek kurortu. Część starszych mieszkańców, którzy przeprowadzili się do Bournemouth z dużych miast w poszukiwaniu spokoju, przyznaje, że miejsce to nie jest już tym samym, co kilkanaście lat temu. Mówią o zamkniętych sklepach, pustoszejących ulicach i rosnącym poczuciu izolacji. Niektórzy przyznają, że obecność migrantów nie jest dla nich największym problemem – bardziej martwi ich ogólny spadek jakości życia w mieście. Rząd Wielkiej Brytanii deklaruje, że zmniejsza liczbę hoteli wykorzystywanych do zakwaterowania osób ubiegających się o azyl – z ponad 400 w 2023 roku do mniej niż 210 obecnie. Home Office zapowiada, że chce całkowicie zrezygnować z tego rozwiązania do końca obecnej kadencji parlamentu, jednocześnie zapewniając współpracę z Councilami w celu minimalizowania wpływu takich obiektów na lokalne społeczności. Władze Bournemouth, Christchurch and Poole (BCP Council) monitorują sytuację i podkreślają, że to Home Office odpowiada za zarządzanie zakwaterowaniem migrantów. Jednocześnie samorząd przyznaje, że wpływa to na bezpieczeństwo, usługi publiczne i kondycję lokalnej gospodarki. Mimo to podkreślają, że problem spadku atrakcyjności turystycznej i rosnącego poczucia zagrożenia w mieście ma wiele przyczyn, a kwestia migrantów jest tylko jedną z nich. PB / POLEMI.co.uk Fot.: Pablo L Mendoza / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|